niedziela, 5 września 2010

No to jadziem z tym koksem...

Tylko od czego by tu zacząć... Cześć, mam na imię Ola (cześć, Ola...). Od urodzenia jestem maniaczką wszystkiego po trochu, tańczę salsę, śpiewam pod prysznicem, piszę do szuflady, gram - głównie na nerwach, normalnie człowiek orkiestra. A że czasem nachodzą mnie znienacka i niespodziewanie pomysły całkiem dobre, założyłam bloga. Jest to mój piąty blog z kolei (nie licząc jednego, którego założyłam przez przypadek logując się na pocztę - trochę techniki i człowiek się gubi) i mam nadzieję, że przeżyje nieco dłużej niż poprzednie. Cóż, trzymajcie kciuki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz