W tym roku uparłam się na prezenty zrobione własnoręcznie i to w dodatku prezenty kulinarne.
W karafkach: oliwa z dodatkami (papryczką chilli, rozmarynem i bazylią, prażonymi orzechami laskowymi)
W słoiczku: mini-mozarelki w zalewie z ziołami i czosnkiem
W buteleczce: nalewka wiśniowa z amaretto
Do tego dorobiłam też małe słodkie niespodzianki...
... które w środku wyglądały tak:
Mam nadzieję, że wszystko smakowało :)
niedziela, 28 grudnia 2014
I po Świętach...
W tym roku Święta pachniały świerkiem i jodłą, bo miałam aż dwie - prawdziwe!!! - choinki :)
Jedna została w Krakowie (nie, ona wcale nie jest krzywa, to zdjęcie jest krzywo zrobione :P):
A drugą ubieraliśmy w Legnicy, u moich rodziców. Mama chyba się trochę obraziła o mój komentarz dotyczący choinki pachnącej strychem (no co... :P) i w tym roku rodzice szarpnęli się na choinkę pachnącą jodełką. I wcale nie kłuła :)
Jedna została w Krakowie (nie, ona wcale nie jest krzywa, to zdjęcie jest krzywo zrobione :P):
A drugą ubieraliśmy w Legnicy, u moich rodziców. Mama chyba się trochę obraziła o mój komentarz dotyczący choinki pachnącej strychem (no co... :P) i w tym roku rodzice szarpnęli się na choinkę pachnącą jodełką. I wcale nie kłuła :)
wtorek, 18 listopada 2014
Słodzimy sobie...
...i to jak :) Z pomocą przepisu Doroty z Moich Wypieków zmierzyłam się z pralinkami, na które już od dawna miałam chrapkę... Zobaczcie, jak wyszły:
Te są akurat kawowe, w przepisie zamiast mascarpone użyłam zmielonego twarogu na sernik, który został mi po innych kulinarnych dywagacjach. Pyyychota :)
Te są akurat kawowe, w przepisie zamiast mascarpone użyłam zmielonego twarogu na sernik, który został mi po innych kulinarnych dywagacjach. Pyyychota :)
Filcowo
Ostatnio odkryłam, że bardzo odstresowuje mnie...szycie. A konkretnie szycie zwierzątek z filcu. W mojej menażerii pojawiają się coraz to nowe stwory, a w mojej kolekcji coraz to nowe wykroje :)
Mam już:
Mam już:
Myszkę:
Renifera:
Nietoperka, który poszedł na nagrodę w konkursie na najlepsze przebranie Halloweenowe w mojej firmie:
I... coś :)
czwartek, 11 września 2014
Album z Pragi
No i jeszcze ten drugi, Pragowy :) Ten album czekał jeszcze dłużej na zdjęcia, niż ten z Alp. Tak to jest, jak się pstryka nie wiadomo ile, a potem trzeba to wszystko poprzeglądać :P
Przyznaję, że nie miałam jakiejś cudownej weny twórczej, robiąc ten album, dlatego jest w nim trochę stylistycznego pomieszania z poplątaniem:
Okładka albumu to w połowie mapa, którą można było dostać w hotelu:
Przyznaję, że nie miałam jakiejś cudownej weny twórczej, robiąc ten album, dlatego jest w nim trochę stylistycznego pomieszania z poplątaniem:
Album z Alp
Nareszcie!!! Wzięliśmy się za siebie i uporządkowaliśmy zdjęcia z wypadów z tamtego roku. Najpierw pod cenzurę poszły Alpy. Album czekał już gotowy od ponad pół roku, ale nigdy jakoś nie było po drodze do fotografa...
W niektóre karty wkomponowałam różne turystyczne cuda (mapy, bilety itd.):
poniedziałek, 8 września 2014
Notes kalendarzowy
Psiapsióła dostała na urodziny - znowu na eksport, bo wybyła do Niemiec... :( Miał być kalendarz, szukałam wszędzie wkładów kalendarzowych, choćby na przełom roku, ale niestety nie znalazłam... No, przynajmniej w czasie, kiedy był potrzebny :P
Dlatego wzięłam notes z Empiku do ozdabiania i zrobiłam własny, nieco inny "kalendarz" :) Od nowej właścicielki wiem, że bardzo jej się spodobał.
Dlatego wzięłam notes z Empiku do ozdabiania i zrobiłam własny, nieco inny "kalendarz" :) Od nowej właścicielki wiem, że bardzo jej się spodobał.
Przód:
Każdy miesiąc ma osobną przekładkę z numerem...
... nazwą oraz miejscem na wpisanie urodzin
Z przodu i z tyłu wkleiłam pamiątkowe zdjęcia z naszego teamu...
...oraz gotowe karteczki na listę zakupów :)
Wykończenia:
A cały zeszyt zamykany jest na magnes:
sobota, 23 sierpnia 2014
Nowinki
Sierpień przyniósł dobrobyt różności w sklepach :) Nawet tam, gdzie ciężko się ich spodziewać. Oto moje nowe nabytki:
Stemple 20 szt., Biedronka, 9,99zł za komplet:
Do każdego zestawu dołączone są cztery tusze: granatowy, zielony, czerwony i żółty.
To tylko dwa zestawy z kilku, które pojawiły się w Biedronce. Ja wybrałam takie, bo mi się najbardziej podobały :)
Kolejny "przydaś", ale tym razem baaardzo potrzebny - szafka na papiery. Wymiary ok. 50cm x 33cm x 25cm, górne szuflady mieszczą papiery 30,5cm x 30,5cm, Ikea, 39,99zł:
I ostatni nabytek, trochę przypadkiem wyczajony w Empiku - taśmy washi, pakowane po pięć rolek, kilka kompletów do wyboru, Empik, 19,99zł:
Stemple 20 szt., Biedronka, 9,99zł za komplet:
Do każdego zestawu dołączone są cztery tusze: granatowy, zielony, czerwony i żółty.
To tylko dwa zestawy z kilku, które pojawiły się w Biedronce. Ja wybrałam takie, bo mi się najbardziej podobały :)
Kolejny "przydaś", ale tym razem baaardzo potrzebny - szafka na papiery. Wymiary ok. 50cm x 33cm x 25cm, górne szuflady mieszczą papiery 30,5cm x 30,5cm, Ikea, 39,99zł:
I ostatni nabytek, trochę przypadkiem wyczajony w Empiku - taśmy washi, pakowane po pięć rolek, kilka kompletów do wyboru, Empik, 19,99zł:
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
Zaproszenia na chrzest
Miał być konik na biegunach, grzechotka albo coś innego dzieciaczkowego. No i tak powstały trzy wzory zaproszeń, tym razem na chrzest. Dwa zaproszenia są bardziej dziecinne, jedno poważniejsze:
Pierwsze:
Drugie:
Trzecie:
Subskrybuj:
Posty (Atom)