niedziela, 17 czerwca 2012

Mój pierwszy album :)

W związku z decyzją moich znajomych o zawarciu związku małżeńskiego postanowiłam sprawić im ręcznie robiony prezent. Zamiast jednak tradycyjnie już zrobić im jakąś kartkę, porwałam się na coś "nieco" większego - mianowicie album na zdjęcia. Osobiście nieskromnie pozwolę sobie uważać, że jak na pierwszy album robiony w warunkach niezbyt sprzyjających (niestety, stanowisko pracy miało 45 cm wysokości, zamiast linijki służyła mi jedna nadprogramowa karta albumu, a zamiast gilotyny posługiwałam się nożyczkami ;P), wyszedł całkiem nieźle :)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 



2 komentarze: