Psiapsióła dostała na urodziny - znowu na eksport, bo wybyła do Niemiec... :( Miał być kalendarz, szukałam wszędzie wkładów kalendarzowych, choćby na przełom roku, ale niestety nie znalazłam... No, przynajmniej w czasie, kiedy był potrzebny :P
Dlatego wzięłam notes z Empiku do ozdabiania i zrobiłam własny, nieco inny "kalendarz" :) Od nowej właścicielki wiem, że bardzo jej się spodobał.
Przód:
Każdy miesiąc ma osobną przekładkę z numerem...
... nazwą oraz miejscem na wpisanie urodzin
Z przodu i z tyłu wkleiłam pamiątkowe zdjęcia z naszego teamu...
...oraz gotowe karteczki na listę zakupów :)
Wykończenia:
A cały zeszyt zamykany jest na magnes: