W tym roku obie mamy (moja i mojego chłopaka) dostały upominki w tym samym stylu. Mogłam tutaj nareszcie wykorzystać metalowe dodatki, które kupiłam w Retro Kraft Shop. Pudełko pojechało do Legnicy, do mojej mamusi, razem z filcową sówką, która już tutaj zagościła. "Teściowa" dostała karteczkę jako dodatek do wspólnego prezentu wszystkich dzieci.
Tutaj osobno karteczka:
I pudełko:
A tutaj jeszcze torebka na prezent, robiona "na szybko" parę godzin przed wyjazdem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz